Cel wystawy
Celem wernisażu było pokazanie nowego wymiaru twórczości Tomasza Florka, który poza tatuażem rozwija się jako rzeźbiarz i malarz. Wystawa stanowiła platformę do zaprezentowania prac przestrzennych i malarskich, inspirowanych wilczym archetypem, w stylistyce bliskiej tematyce dotworkowej i organicznych struktur.







Wilcza Opowieść - podróż w głąb instynktów
Wystawa „Wilcza Opowieść” to artystyczna podróż w głąb pierwotnych instynktów i symboli – z wilkiem jako centralną postacią narracyjną. Zwierzę to, od wieków obecne w kulturze i mitologii, u Tomasza Florka staje się metaforą siły, tajemnicy oraz nieokiełznanej natury. Wilk nie jest tu tylko bohaterem – jest duchem przewodnim, który prowadzi widza przez świat rzeźb i obrazów, utkany z emocji, ciemności i intuicji.
Każda z prezentowanych prac – zarówno płótna, jak i formy przestrzenne – została stworzona z charakterystyczną dla Tomka precyzją. Artysta oparł kompozycje na technice dotworku – mozolnym budowaniu obrazu z tysięcy drobnych punktów – oraz na silnym kontraście światłocienia, który nadaje pracom głębię i dramatyzm. Dzięki temu całość układa się w mistyczną opowieść wizualną – ciemną, pełną ukrytych znaczeń i napięcia.
Wernisaż odbył się w Hali Koszyki w ramach Gallery Warsaw podczas Nocy Wieżowców 2025. W tej prestiżowej przestrzeni zaprezentowano nie tylko rzeźby i obrazy, lecz także dokumentację projektów tatuaży Tomasza Florka – jako istotne uzupełnienie jego drogi twórczej. Zestawienie skóry, gliny i płótna stworzyło spójną opowieść o artyście, który nie zatrzymuje się w jednej dziedzinie – lecz w każdej z nich pozostawia wyraźny, osobisty ślad.


Podsumowanie
Wernisaż „Wilcza Opowieść” to ważny etap w karierze Tomasza Florka – moment, w którym artysta manifestuje swoje możliwości nie tylko jako tatuator, ale twórca form przestrzennych i konceptualny myśliciel. Prace stanowią idealne połączenie precyzji, symboliki i rzeźbiarskiej wrażliwości – harmonijnie wpisując się w estetykę studia Florek Tattoo.
Podsumowanie
Tomasz wniósł do programu artystyczne i rzeźbiarskie podejście – traktuje skórę jak trójwymiarową płaszczyznę, w której poprzez tysiące punktów dotworku tworzy gęste, narracyjne kompozycje. To styl wymagający cierpliwości, precyzji i wyobraźni – cech idealnie wpisujące się w etos transformacji tatuażu-poręcji w dzieło sztuki.
W obu sezonach zademonstrował, że nawet najbardziej tragiczne wzory można przemienić, jeśli siłą napędową jest nie tylko technika, lecz głęboka artystyczna wizja.
